Uznawanie państw w prawie międzynarodowym

Uznawanie państw w prawie międzynarodowym
Nicholas Cruz

Był piątek, 11 listopada 1965 r. w Salisbury (obecnie Harare), stolicy brytyjskiej kolonii Rodezji Południowej (obecnie Zimbabwe). Liczne grupy ludzi, mężczyzn, kobiet, dzieci i osób starszych, czarnych i białych, stały w milczeniu, słuchając na placach, w barach i sklepach wszelkiego rodzaju. W środku zaciekłej wojny partyzanckiej, która rozpoczęła się w poprzednim roku, rozeszła się wieść, żePremier, Ian Smith, ogłosi coś niezwykle ważnego w publicznym radiu. Rhodesian Broadcasting Corporation W chwili powściągliwego napięcia białe kobiety w okularach przeciwsłonecznych i o niewysłowionych wyrazach twarzy oraz młodzi czarnoskórzy mężczyźni o twarzach pełnych udręczonej koncentracji słuchają przemówienia radiowego. Po długich negocjacjach z rządem brytyjskim, który domagał się rządu reprezentującego czarną większość w kraju, rząd brytyjski zdecydował się dać rządowi brytyjskiemu nowy rząd. biała mniejszość postanawia ogłosić niepodległość Wzór amerykański jest naśladowany:

" Zważywszy, że w toku ludzkich spraw historia pokazała, że może stać się konieczne, aby naród rozwiązał polityczne powiązania, które łączyły go z innym narodem i przyjął wśród innych narodów odrębny i równy status, do którego jest uprawniony:

[...] Rząd Rodezji uważa za niezbędne, aby Rodezja bezzwłocznie uzyskała suwerenną niepodległość, której sprawiedliwość jest niekwestionowana;

Dlatego teraz, My Rząd Rodezji, w pokornym poddaniu się Wszechmogącemu Bogu, który kontroluje losy narodów, [...], i dążąc do promowania wspólnego dobra, tak aby godność i wolność wszystkich ludzi mogły być zapewnione, Niniejszą Proklamacją przyjmujemy, uchwalamy i nadajemy ludowi Rodezji Konstytucję załączoną do niniejszej Proklamacji;

God Save The Queen "

W ten sposób rozpoczęła się podróż od brytyjskiej kolonii do samozwańczego państwa rasistowskiego (nieuznawanego przez żadne inne państwo z wyjątkiem RPA) z Elżbietą II jako monarchą; do izolowanej na arenie międzynarodowej republiki w 1970 r. w środku wojny domowej z antykolonialnymi siłami Roberta Mugabe; do porozumienia w sprawie nowego rządu przedstawicielskiego z prawem wyborczym.Zimbabwe-Rodezja w 1979 r.; krótki powrót do bycia brytyjską kolonią; a w 1980 r. Republika Zimbabwe, jaką znamy dzisiaj, i koniec dyskryminujących rządów białej mniejszości.

Ale oprócz tego, że jest to ekscytujący i stosunkowo nieznany rozdział afrykańskiej historii, Rodezja jest również bardzo ważne studium przypadku w prawie międzynarodowym pod względem samostanowienia, jednostronnej secesji i tego, co interesuje nas dzisiaj: uznawania państw.

Dla każdego, kto kiedykolwiek był świadomy tego, że gdy wchodzi się w rozmowę na zawiły temat jednostronnej secesji, jest tylko kwestią czasu, zanim pojawi się słowo "uznanie". I jest to naprawdę ciekawa okoliczność, ponieważ w świecie innym niż nasz te dwa zjawiska niekoniecznie byłyby tak blisko powiązane.

Do tego stopnia, że gdy zastanawiamy się nad moralnością secesji z filozoficznego punktu widzenia - to znaczy, gdy rozważamy ją z punktu widzenia naprawczego, wstępnego lub plebiscytarnego - argumenty pryncypialne i względy praktyczne prowadzą nas do jednego lub drugiego wniosku bez egzogenicznego elementu zagranicznego uznania. Nawet jeśli spojrzymy na to z perspektywyprawnych, tj. wynikających z prawa krajowego lub międzynarodowego, uznanie nie musi być tak istotne W końcu zwykle to, co jest robione w granicach prawa, jest legalne, niezależnie od tego, co mówią inni.

Częściowo można to zrozumieć przez szczególny charakter prawa międzynarodowego; silnie horyzontalny porządek prawny, w którym główne podmioty (państwa) są jednocześnie współprawodawcami. Czasami państwa te tworzą zasady za pomocą formalnych i wyraźnych procedur, tj. traktatów międzynarodowych, ale czasami robią to poprzez swoje praktyki i przekonania.Zobaczymy jednak, że kwestia uznawania państw w prawie międzynarodowym jest bardziej złożona niż zwykłe zwyczajowe tworzenie (tj. zwyczaj międzynarodowy) państw przez uznającą praktykę innych państw.

Czym jest uznanie państw w prawie międzynarodowym? [1] [2] Czym jest uznanie państw w prawie międzynarodowym?

Uznanie państwa jest zjawiskiem zasadniczo politycznym, ale ma konsekwencje prawne. Jest to jednostronny[2] i uznaniowy akt, w którym państwo deklaruje, że inny podmiot jest również państwem i że w związku z tym będzie go traktować jako takie, na równej stopie prawnej. A jak wygląda taka deklaracja? Spójrzmy na praktyczny przykład. Królestwo Hiszpanii uznało, w dniu 8 majaMarzec 1921 r., do Republiki Estońskiej w liście ministra stanu (obecnie ministra spraw zagranicznych) do estońskiego delegata w Hiszpanii:

"Szanowny Panie, Mam zaszczyt potwierdzić otrzymanie Pańskiej noty z dnia 3 bieżącego miesiąca, w której informuje mnie Pan, że Rząd Republiki Estońskiej przekazał Panu, że Rząd Hiszpanii uznaje Estonię za niepodległy i suwerenny naród, nawiązuje z nią stosunki i jest reprezentowany przez przedstawicieli dyplomatycznych i konsularnych.

Rząd hiszpański, pragnąc zawsze utrzymywać najlepsze i najbardziej przyjazne stosunki ze wszystkimi państwami, które są prawnie zorganizowane, niniejszym informuje za moim pośrednictwem, że Hiszpania uznaje Republikę Estońską. [sic] [sic jako niezależne i suwerenne państwo [...]".

Ze sformułowania takiego listu ("wszystkie te państwa, które są prawnie zorganizowane") można by wywnioskować, że uznanie, jak samo słowo sugeruje, jest zwykłym stwierdzeniem faktów. Jednak to stwierdzenie, które a priori powinno być jedynie stwierdzeniem, że obiektywne wymogi państwowości zostały spełnione, często jest to z zastrzeżeniem względów polityki międzynarodowej lub krajowym.

Weźmy pod uwagę Tajwan (formalnie Republika Chińska), którego nieuznawanie przez większość państw świata jest trudne do uzasadnienia ze względu na braki w jego cechach państwowości; lub niektóre państwa, które były powszechnie uznawane pomimo pozornego braku niektórych wymogów państwowości w danym czasie, takie jak Republika Chińska, Republika Korei, Republika Mołdawii, Republika Mołdawii i Republika Mołdawii.Demokratyczna Republika Konga.

Ale jakie są cechy, które sprawiają, że państwo jest państwem? W prawie międzynarodowym ogólnie określa się następujące wymagania[3]:

  1. Istnieje populacja
  2. w a terytorium określony,
  3. organizowane przez władza publiczna skuteczny, który składa się z
    1. suwerenność wewnętrzną (tj. bycie najwyższą władzą na terytorium, zdolną do określania konstytucji państwa), oraz
    2. suwerenność zewnętrzna (bycie prawnie niezależnym od innych obcych państw i niepodleganie im)

Ale skoro jest dla nas mniej więcej jasne, jakie są elementy pozwalające nazwać państwo "państwem", dlaczego tak często pojawia się kwestia uznania? Jaką rolę odgrywa uznanie w państwowym charakterze podmiotu, który nazywa siebie "państwem"? Przyjrzyjmy się dwóm głównym teoriom, które zostały sformułowane na ten temat, a mianowicie teoria konstytutywna uznania i teoria deklaratywna uznania.

Konstytutywna teoria uznania państwa

Zgodnie z teorią konstytutywną, uznanie państwa przez inne państwa byłoby materialnym wymogiem dla państwowości; to znaczy, bez uznania przez inne państwa nie jest się państwem Jest to zgodne z przestarzałym pozytywistyczno-woluntarystycznym poglądem na prawo międzynarodowe, zgodnie z którym międzynarodowe stosunki prawne powstałyby tylko za zgodą zainteresowanych państw. Jeśli państwa nie uznają istnienia innego państwa, nie mogą być zobowiązane do poszanowania jego praw.

Rozpoznanie, zgodnie z tą teorią, miałoby charakter twórca statusu I nie mając uznania innych państw uniemożliwiłoby status stanu.

Teoria ta ma jednak obecnie bardzo niewielkie poparcie, ponieważ boryka się z wieloma problemami. Po pierwsze, jej zastosowanie prowadziłoby do krajobrazu prawnego, w którym "państwo" jest "państwem", a "państwo" jest "państwem". względny i asymetryczny Państwo, z definicji, jest naturalnym podmiotem prawa międzynarodowego, który nie jest tworzony przez inne państwa. Odmienne stanowisko byłoby niezgodne z jedną z najbardziej fundamentalnych zasad międzynarodowego porządku prawnego - suwerenną równością wszystkich państw. Co więcej, możliwość przyjęcia państwa w poczet członków nie leży w gestii państwa.Fakt, że Organizacja Narodów Zjednoczonych stanowi konstytutywne uznanie, unikając w ten sposób relatywizmu i asymetrii, również nie wydaje się zbyt przekonujący, ponieważ oznaczałoby to na przykład, że Korea Północna nie była państwem, zanim została przyjęta do ONZ w 1991 roku.

Po drugie, teoria konstytutywna nie może wyjaśnić, dlaczego nieuznawane państwa mogą ponosić międzynarodową odpowiedzialność za bezprawne czyny. W tym miejscu wracamy do przypadku Rodezji. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ 455 (1979) ustaliła, że Republika Rodezji (nieuznawana przez prawie nikogo) była odpowiedzialna za akt agresji przeciwko Zambii.(Jeśli Rodezja nie była podmiotem prawa międzynarodowego, nawet częściowo, to czy była zobowiązana do płacenia reparacji z tego tytułu, a jeśli nie była podmiotem prawa międzynarodowego, to czy nie była podmiotem prawa międzynarodowego? jak mógłby naruszyć prawo międzynarodowe ?

Deklaratywna teoria uznania państwa

Ta teoria, która jest obecnie szeroko wspierana[4], argumentuje, że rozpoznawanie jest Czyste potwierdzenie lub dowód Innymi słowy, zgodnie z tą teorią, państwowość jest już obiektywną rzeczywistością faktyczną i prawną przed uznaniem, pod warunkiem, że państwo ma wyżej wymienione cechy. W tym sensie uznanie nie miałoby charakteru uznania. twórca statusu ale potwierdzacz statusu Pasuje to do prawnonaturalnego poglądu na prawo międzynarodowe, w którym państwa po prostu "rodzą się" jako naturalne podmioty prawa, które jest obiektywne (w przeciwieństwie do tego, że są częściowo tworzone przez uznanie innych).

W ten sposób nowe państwa korzystałyby z praw i byłyby natychmiast związane umową. MINIMALNY RDZEŃ Wyjaśniałoby to wspomniany wyżej przypadek Rodezji: była ona zdolna do popełnienia bezprawnego czynu charakterystycznego dla państw, nie będąc za takie uznana. Nieuznanie mogło zatem jedynie uniemożliwić państwu dostęp do tego bezprawnego czynu. część opcjonalna Najbardziej bezpośrednim tego skutkiem byłoby nawiązanie lub nienawiązanie stosunków dyplomatycznych i traktatów międzynarodowych z innymi państwami.

Powoduje to jednak problemy w sytuacjach, w których zbiorowa decyzja (np. Rady Bezpieczeństwa ONZ) o nieuznawaniu państwa opiera się na przykład na naruszeniu prawa do samostanowienia jego mieszkańców. Jeśli brzmi to niejasno znajomo, nie martw się, to normalne: to dlatego, że wracamy do przypadkuRodezja, co jest problematyczne dla obu teorii uznania państwa.

Jeśli zgodzimy się, że Rodezja jest państwem, ponieważ spełnia obiektywne wymogi państwowości, dlaczego państwa nie mogą jej uznać? Czy Rodezja nie ma minimalnych praw, do których uprawnia ją jej państwowość, pomimo jej rasistowskiego charakteru?

Problemy zbiorowego nieuznawania państw takich jak Rodezja

Jednym ze sposobów, w jaki teoretycy deklaratywni próbują rozwiązać ten problem, jest dodanie innych wymogów dla państwowości opartych na zasada legalności Niektórzy twierdzą, że demokratyczny system rządów byłby niezbędny dla państwowości. Wydaje się jednak, że nie ma międzynarodowej praktyki w tym zakresie: bardzo wielu członków społeczności międzynarodowej jest niedemokratycznych, a wiele nowych niedemokratycznych państw zostało powszechnie uznanych w ciągu ostatnich 80 lat.

Innym proponowanym wymogiem jest poszanowanie zasady samostanowienie narodów Zgodnie z nią Rodezja nie byłaby państwem, ponieważ samo jej istnienie opierało się na całkowitej kontroli państwa przez białą mniejszość, która stanowiła zaledwie 5% populacji, z naruszeniem prawa do samostanowienia większości ludności Rodezji. Aby podać przykład, jeśli przejdziemy do art. 18 ust. 2 konstytucji Republiki Rodezji z 1969 r.,stwierdziliśmy, że niższa izba rodezyjska składała się z:

" (2) Z zastrzeżeniem postanowień podsekcji (4), istnieją sześćdziesięciu sześciu członków Izby Zgromadzenia, z których -

(a) pięćdziesiąt będzie europejskich członków należycie wybranych przez Europejczyków wpisanych na listy europejskich wyborców w pięćdziesięciu europejskich okręgach wyborczych;

(b) szesnaście będzie afrykańskich członków [...]" [podkreślenie dodane].

Ten proponowany dodatkowy wymóg państwowości wydaje się mieć większe poparcie w prawie międzynarodowym, gdzie zasada samostanowienia narodów ma ugruntowany status i charakter. erga omnes (Nie ma jednak dowodów na to, że nienaruszanie takiej zasady jest jednym z materialnych wymogów państwowości poza niemal powszechnym nieuznawaniem[6] Rodezji, którego powody mogą być inne.

Założenie państwa przez lub w celu osiągnięcia apartheid Byłoby tak w przypadku czterech nominalnie niepodległych "Bantustanów" Republiki Południowej Afryki (Transkei, Bophuthatswana, Venda i Ciskei) w latach 1970-1994. Jednak w zakresie, w jakim samo istnienie innych państw, które praktykowały systematyczną dyskryminację rasową (np. RPA), nie zostało potwierdzone, nie można mówić o tym, że w ogóle istniały.Wydaje się, że nie ma zgody co do istnienia takiego dodatkowego wymogu w odniesieniu do apartheidu.

Nieważność utworzenia państwa?

Innym sposobem, w jaki zbiorowe nieuznawanie państw jest uzasadnione w teorii deklaratywnej, jest to, że międzynarodowo zakazane akty, takie jak agresja ze strony innego państwa, sprawiają, że państwo to nie jest uznawane zbiorowo. akt utworzenia państwa jest nieważny Opierałoby się to z jednej strony na rzekomej ogólnej zasadzie prawa, a z drugiej na zasadzie prawa do rzetelnego procesu sądowego. ex injuria jus non oritur, Taki był argument niektórych w przypadku Mandżukuo, marionetkowego państwa utworzonego w 1932 r. po japońskim podboju północno-wschodnich Chin. Jednak taki argument nie zyskał wówczas dużego poparcia, biorąc pod uwagę niemal powszechne uznanie aneksji Etiopii przez Włochy w 1932 r.Co więcej, wielu kwestionowało samo istnienie takiej zasady lub jej zastosowanie w prawie międzynarodowym, co do dziś jest przedmiotem wielu sporów.

Ta nieważność utworzenia państwa może być jednak uzasadniona w inny sposób: poprzez pojęcie jus cogens . jus cogens (lub norma peremptoryjna) jest zasadą prawa międzynarodowego, która "(...) jest zasadą prawa międzynarodowego, która nie dopuszcza odmiennego porozumienia i może być zmodyfikowana jedynie przez późniejszą normę ogólnego prawa międzynarodowego o tym samym charakterze. "7] W tym sensie utworzenie Rodezji mogłoby być nieważne, ponieważ prawo do samostanowienia narodów jest normą bezwzględnie obowiązującą, a zatem, analogicznie, każde utworzenie państwa, które jest z nią niezgodne, byłoby natychmiast nieważne.

Jednak charakter jus cogens Prawo do samostanowienia było dalekie od powszechnego uznania w 1965 r., kiedy Rodezja ogłosiła niepodległość. Poszukajmy więc innego przypadku, w którym moglibyśmy zastosować to rozumowanie: Turecka Republika Cypru Północnego. Utworzona w 1983 r. w wyniku, jak się twierdzi, nielegalnego użycia siły przez Turcję; i w tym czasie było jasne, że zasada zakazu samostanowienia nie była powszechnie uznawana.Cóż, w końcu mamy sprawę o unieważnienie, prawda? Nie tak szybko. Po pierwsze, Rada Bezpieczeństwa ONZ (której zadaniem jest ustalanie naruszeń pokoju) wydała kilka rezolucji potępiających turecką inwazję na wyspę, ale nigdy nie ustaliła, że doszło do nielegalnego użycia siły, nie mówiąc już o naruszeniu porozumienia pokojowego.zasada obowiązkowa.

Co więcej, wielu autorów kwestionuje to, że idea normy peremptoryjnej, stworzona z myślą o traktatach międzynarodowych, ma zastosowanie przez analogię również do aktów jednostronnych i sytuacji de facto, takich jak utworzenie państwa. W istocie stwierdzono, że absurdalność uznawania rzeczywistości za nieważną i niebyłą :

"Następujący przykład z prawa krajowego może również posłużyć do zilustrowania tego punktu: koncepcja nieważności nie ma większego zastosowania w odniesieniu do budynku wzniesionego z naruszeniem przepisów dotyczących zagospodarowania przestrzennego lub planowania. Nawet gdyby prawo stanowiło, że taki nielegalny budynek jest nieważny, nadal by istniał. To samo dotyczy nielegalnie utworzonego państwa. Nawet jeśli nielegalne państwo zostanie uznane za nieważneJeśli prawo międzynarodowe nie chce sprawiać wrażenia oderwanego od rzeczywistości, nie może całkowicie lekceważyć państw, które faktycznie istnieją". [8]

Ponadto, jeżeli ta nieważność z powodu naruszenia jus cogens Gdyby tak było, powinno to dotyczyć nie tylko nowo powstałych państw, ale także państw już istniejących. Za każdym razem, gdy państwo naruszyłoby normę peremptoryjną, przestałoby być państwem. I oczywiste jest, że nikt nie pomyślałby o tym, aby to argumentować.

Nieważność deklaracji niepodległości

Wydaje się, że wykluczyliśmy wszystkie możliwe opcje zbiorowego nieuznawania krajów takich jak Rodezja z deklaratywnej perspektywy uznania. Wszystkie? Spójrzmy na język rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, w których państwa są zobowiązane do nieuznawania innych.

We wspomnianym przypadku Bantustanów Rada Bezpieczeństwa stwierdziła, że ich deklaracje niepodległości były "całkowicie nieważne". W przypadku Tureckiej Republiki Cypru Północnego stwierdziła, że ich odpowiednie deklaracje były "prawnie nieważne". W przypadku Rodezji Rada Bezpieczeństwa określiła ją jako "nieposiadającą mocy prawnej". Jeśli państwom tym nie brakowało warunków koniecznych do uzyskania niepodległości, Rada Bezpieczeństwa stwierdziła, że ich deklaracje były "prawnie nieważne".Jeśli deklaracje niepodległości nie byłyby nieważne, ostatnią możliwością jest to, że sama rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nagle unieważniłaby deklaracje niepodległości (tj. efekt niszczyciel statusu Należy przypomnieć, że Rada Bezpieczeństwa jest uprawniona do wydawania wiążących rezolucji na mocy art. 25 Karty Narodów Zjednoczonych, który w późniejszej praktyce objął również państwa niebędące członkami ONZ.

Rada Bezpieczeństwa nie może, po fakcie, zniszczyć państw, które już zaakceptowaliśmy jako takie. Co więcej, sama Rada Bezpieczeństwa stale określa wiele wydarzeń jako "nieważne", bez ich unieważnienia lub zaprzestania istnienia w świetle prawa międzynarodowego. Aby uzyskać więcej informacjiNa przykład, Rada stwierdziła w sprawie Cypru[9], że deklaracja niepodległości była "prawnie nieważna i wezwała do jej wycofania". Jeśli deklaracja niepodległości została już prawnie zniszczona przez rezolucję Rady Bezpieczeństwa, po co wzywać do jej wycofania? To nie ma sensu.

Wreszcie, widzieliśmy, że trudno jest pogodzić hipotezę, że zbiorowe nierozpoznanie uniemożliwia państwu stanie się państwem z deklaratywną teorią uznania. Nie oznacza to jednak, że zbiorowe nierozpoznanie nie ma bardzo ważnych skutków. Powiedzieliśmy, że nierozpoznanie nie może mieć skutków impedytory stanu ani niszczyciele statusu Może to mieć następujące skutki zaprzeczający statusowi Taka odmowa musi być wystarczająco uzasadniona i pochodzić od uprawnionego organu, takiego jak Rada Bezpieczeństwa ONZ, lub być umotywowana naruszeniem praw państwa (np. praw i przywilejów związanych z immunitetem), nie prowadząc tym samym do odebrania statusu państwowości.normy bezwzględnie obowiązującej lub jus cogens .

Zobacz też: Tygodniowy horoskop miłosny dla Skorpiona

Pomaga nam to częściowo zrozumieć, dlaczego Rodezja, pomimo posiadania potężnej armii i kilku regionalnych sojuszników, musiała rzucić ręcznik i zaakceptować rząd czarnoskórej większości kraju. Oblężona prawnie i politycznie, wśród sankcji gospodarczych i embarga na broń, Republika Rodezji upadła, tak jak było to słuszne i konieczne, po części dzięki nieuznaniu przez Republikę Rodezji.społeczności międzynarodowej[10].

[1] Niniejszy artykuł jest ściśle zgodny z rozumowaniem zawartym w jednej z najbardziej kompleksowych prac na temat uznawania państw w prawie międzynarodowym: S. Talmon, "The Recognition of States in International Law". Konstytutywna i deklaratywna doktryna uznania: Tertium Non Datur?" (2004) 75 BYBIL 101

[Chociaż, jak pokazuje doświadczenie, czasami jest to skoordynowane i masowe.

[3] Podczas gdy sporne i dyskusyjne są ich szczegóły, na przykład zakres, w jakim rząd musi być rozwinięty i ustrukturyzowany oraz mieć władzę nad terytorium, jak daleko sięga wymóg niezależności politycznej itp.

[4] Zob. Konwencja z Montevideo z 1933 r., art. 3, Karta Organizacji Państw Amerykańskich z 1948 r., ogólna praktyka państw i ich sądów najwyższych, a także orzecznictwo MTS w sprawie Stosowanie Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa (zastrzeżenia wstępne) (1996)

[5] Chociaż zapisanie tej zasady jako erga omnes w prawie międzynarodowym po ogłoszeniu przez Rodezję niepodległości.

[6] Z wyjątkiem Republiki Południowej Afryki

[7] Konwencja wiedeńska o prawie traktatów z 1969 r., art. 53.

Zobacz też: Jaki jest znak Wodnika dla kobiet?

[8] Zob. cytat nr 1, s. 134-135.

[9] Rezolucja Rady Bezpieczeństwa nr 541 (1983)

[Innym interesującym przykładem państwa, które upadło z powodu braku uznania, jest region Biafra w Nigerii.

Jeśli chcesz poznać inne artykuły podobne do Uznawanie państw w prawie międzynarodowym możesz odwiedzić kategorię Znaczenie .




Nicholas Cruz
Nicholas Cruz
Nicholas Cruz jest doświadczonym tarotem, duchowym entuzjastą i zapalonym uczniem. Z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w świecie mistycznym, Nicholas zanurzył się w świat tarota i wróżenia z kart, nieustannie dążąc do poszerzenia swojej wiedzy i zrozumienia. Jako urodzony intuicyjnie doskonalił swoje umiejętności dostarczania głębokich wglądów i wskazówek poprzez umiejętne interpretowanie kart.Nicholas jest pasjonatem wiary w transformacyjną moc tarota, używając go jako narzędzia do rozwoju osobistego, autorefleksji i wzmacniania innych. Jego blog służy jako platforma do dzielenia się swoją wiedzą, dostarczając cennych zasobów i kompleksowych przewodników zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych praktyków.Znany ze swojej ciepłej i przystępnej natury, Nicholas zbudował silną społeczność internetową skupioną wokół tarota i wróżenia z kart. Jego szczere pragnienie pomagania innym w odkrywaniu ich prawdziwego potencjału i znajdowaniu jasności pośród życiowych niepewności rezonuje z jego słuchaczami, tworząc wspierające i zachęcające środowisko do duchowej eksploracji.Poza tarotem, Nicholas jest również głęboko związany z różnymi praktykami duchowymi, w tym astrologią, numerologią i uzdrawianiem kryształów. Szczyci się tym, że oferuje holistyczne podejście do wróżenia, opierając się na tych uzupełniających się sposobach, aby zapewnić swoim klientom wszechstronne i spersonalizowane doświadczenie.Jakpisarz, słowa Nicholasa płyną bez wysiłku, zachowując równowagę między wnikliwymi naukami a wciągającą opowieścią. Na swoim blogu łączy swoją wiedzę, osobiste doświadczenia i mądrość kart, tworząc przestrzeń, która urzeka czytelników i rozbudza ich ciekawość. Niezależnie od tego, czy jesteś nowicjuszem, który chce nauczyć się podstaw, czy doświadczonym poszukiwaczem, który szuka zaawansowanych spostrzeżeń, blog Nicholasa Cruza o nauce tarota i kart jest źródłem wszystkich mistycznych i oświecających rzeczy.