Etyka prostytucji: instrukcje użytkowania

Etyka prostytucji: instrukcje użytkowania
Nicholas Cruz

Debata na temat moralnego statusu prostytucji (czy jest to aktywność pożądana, dopuszczalna itp.) jest niewątpliwie dość bagnistym terenem, przynajmniej częściowo ze względu na wysoką stawkę, która wydaje się być stawką, jeśli spojrzymy na wyrażenia używane przez zaangażowane osoby: godność, dominacja, ucisk, wolność... Jednak pomimo swojej popularności (i siły), nie jest jasne, żeJeśli zaczniemy obrzucać się nawzajem tak ciężkimi słowami, sprawy szybko zaczną przybierać brzydki obrót: rozróżnienia rozmywają się, niuanse znikają, a każdy, kto zajmuje stanowisko przeciwne do naszego, zaczyna nam się wydawaćW końcu kto mógłby być przeciwko godności?

W niniejszym tekście postaram się zaoferować krótkie (choć nie neutralne) wprowadzenie do tej debaty, unikając w miarę możliwości takich retorycznych ekscesów. Jaki jest moralny status prostytucji? To pytanie może wydawać się niepokojąco proste (oczywiście nie odpowiedź), ale w rzeczywistości jest dalekie od jasności. Kiedy dyskutujemy o moralnym statusie prostytucji, możemy w rzeczywistości dyskutować co najmniej o następujących kwestiach: Czy prostytucja jest pożądaną praktyką? Czy mamy obowiązek nie angażować się / współpracować / przyczyniać się do takiej praktyki? Czy prostytucja powinna być prawnie niedopuszczalną działalnością? Rozróżnienia te są ważne i nie zawsze brane pod uwagę. Załóżmy na przykład, że ktoś twierdzi, że siedzenie przed telewizorem przez cały dzień nie jest pożądanym planem na życie. Jest to oczywiście dyskusyjne, ale przyjmijmy to na chwilę. Co z tego wynika? Czy wynika z tego, że istnieje obowiązek, aby tego nie robić? Cóż, prawdopodobnie nie, przynajmniej w silnym znaczeniu pojęcia obowiązku. Co więcej, czy wynika z tego, że taka aktywność powinna być zabroniona przez prawo?Nawet jeśli istnieją sposoby na ustalenie, że jeden sposób życia, o ile szanowane są prawa innych, jest lepszy od innego, nie oznacza to, że państwo ma prawo kierować moralnym życiem swoich obywateli. Aby to zrobić, należałoby wykazać, że wartość tych sposobów życia (niezależnie od tego, czy jednostki je akceptują lub cenią) jest wyższa niż wartość innych sposobów życia.I choć z pewnością nie jest to niemożliwe, wymaga to dodatkowej argumentacji. Tak więc, to, że X nie jest pożądane, nie oznacza, że istnieje obowiązek nie robienia X lub że X musi być nielegalne.

Ale dlaczego działalność taka jak prostytucja miałaby być dozwolona? Dość typowy argument opiera się na idei prostytucji. wolność zawodowa : Każda osoba powinna mieć swobodę wyboru sposobu, w jaki zarabia na życie. Według libertarian, jednostki mają prawo własności do samych siebie, więc możemy robić z nimi, co uważamy za stosowne. Zgodnie z innym popularnym libertariańskim argumentem, jednostki powinny być w stanie określić swój własny plan życiowy, a w tym celu istotne jest, abyśmy mogli wybrać, jaki zawód chcemy wykonywać w naszym życiu i co chcemy z nim zrobić.Zazwyczaj argument ten jest konfrontowany z zarzutem, że praca seksualna rzadko jest dobrowolna Chociaż statystyki na ten temat są często bardzo kontrowersyjne, załóżmy, że jest to prawda. Czy jest to szczególnie poważny problem dla zwolennika tego argumentu? Z pewnością nie, w końcu tak nie jest, nigdy nie stwierdził, że prostytucja powinna być dozwolona zawsze i wszędzie. W obliczu przypadków przymusowej prostytucji, jego odpowiedź brzmiałaby: Oczywiście, że nie jest to moralnie dopuszczalne, i w rzeczy samej, właśnie to implikowałaby zasada wolności zawodowej, która ustanawia warunek konieczny.(dobrowolność/wolny wybór), aby praca została uznana za dozwoloną.

Dlatego też, jeśli liberalny zwolennik prostytucji ma zostać obalony, argument musi pójść dalej. Prawdopodobnie najbardziej naturalną opcją jest argumentowanie, że Prostytucja nigdy nie może być dobrowolnym wyborem. Na przykład w artykule opublikowanym w gazecie codziennej El País (podpisanym wraz z sześcioma innymi autorami), filozof Amelia Valcárcel broniła czegoś podobnego, stwierdzając, co następuje: "... Nigdy wybór sposobu życia nie oznacza, że ten sposób życia jest automatycznie pożądany. Czy na przykład wolna osoba może chcieć być niewolnikiem? Nie możemy tego wykluczyć [...] Niewolnictwo zostało zniesione, a kiedy to się stało, wielu niewolników płakało. Zgoda lub nawet chęć nie zawsze legitymizuje to, co się robi lub kto to robi. "Najpotężniejszym argumentem przemawiającym za niedopuszczalnością dobrowolnego niewolnictwa jest to, że po jego rozpoczęciu jakakolwiek możliwość wolnego wyboru w przyszłości zostałaby wyeliminowana, a ponieważ wolność jednostki wymaga, aby móc swobodnie wybierać nie tylko w teraźniejszości, ale także w przyszłości, niemożliwe byłoby swobodne wybieranie w przyszłości.Jednak analogia niewolnictwa i prostytucji, wykorzystywana do wykazania, że prostytucja jest nieuchronnie mimowolna, jest uzasadniona tylko wtedy, gdy wcześniej założono, że obie mają tę samą strukturę. Problem z omawianym argumentem polega na tym, że próbuje wykazać, że prostytucja jest istotnie podobna do niewolnictwa, uciekając się do analogii, która dokładnie zakłada, że prostytucja i niewolnictwo są równoważne.

Podobny problem dotyczy argumentu Kathleen Barry, przedstawionego przez Sheilę Jeffreys: "[l] Ucisk nie może być mierzony stopniem "przyzwolenia", ponieważ nawet w niewolnictwie istniało pewne przyzwolenie, jeśli przyzwolenie definiuje się jako niezdolność do wyobrażenia sobie [...] jakiejkolwiek innej alternatywy. "ii] W tym przypadku, oprócz problemu okrężności, napotykamy dodatkową trudność, a mianowicie, że to, co autor atakuje, jest słomianym człowiekiem, ponieważ Trudno jest każdemu zwolennikowi dopuszczalności dobrowolnej prostytucji przyjąć taką koncepcję tego, co stanowi dobrowolną zgodę.

Nieco innym argumentem mającym na celu wykazanie, że prostytucja nie może być tak naprawdę czynnością dobrowolną, jest odwołanie się do idei "...dobrowolności". preferencje adaptacyjne "Ideę tę można zilustrować, odwołując się do słynnej bajki "Lis i winogrona" autorstwa greckiego pisarza Ezopa:

"Lisica była bardzo głodna, a kiedy zobaczyła pyszne kiście winogron wiszące na winorośli, chciała je złapać do pyska.

Ale nie mogąc ich dosięgnąć, odszedł, mówiąc do siebie:

-"Nawet ich nie lubię, są takie zielone!". [iii]

Główną ideą jest zatem to, że Często nasze preferencje są w rzeczywistości wynikiem procesu adaptacji do niekorzystnych warunków, które systematycznie udaremniały nasze początkowe preferencje. Odpowiedź brzmiałaby, że preferencje prostytutek do świadczenia usług seksualnych nie odzwierciedlają ich prawdziwych pragnień, a jedynie proces adaptacji do warunków niekorzystnych dla ich pierwotnych preferencji.

Zobacz też: Jak często należy odczytywać karty?

Jeśli ten argument po prostu zachęca nas do dokładniejszego przyjrzenia się kontekstowi, w którym ktoś może wykazywać preferencje na rzecz X, to uważam, że jest on wartościowy. Ale z drugiej strony, jeśli wniosek (jak się wydaje) jest taki, że istnienie preferencji adaptacyjnych koniecznie implikuje, że nie mogą one stanowić prawdziwego źródła zgody, toZałóżmy, że chciałem zostać muzykiem, ale nie miałem talentu, więc skończyłem studiując filozofię. Byłby to dość jasny przypadek preferencji adaptacyjnej, ale mniej jasne jest to, że wynika z tego, że moje obecne preferencje dotyczące filozofii nie są wartościowe lub nie generują prawdziwie wolnej zgody z mojej strony. [iv] Być może można by się sprzeciwić, że liczy się tutaj to, czy jestem świadomy sposobu, w jaki zmieniające się warunki wpłynęły na moje preferencje. Ale jeśli to założymy, Jaki mamy powód, by sądzić, że wyklucza to wszystkie pro-prostytucyjne prostytutki en bloc? Rozsądnie byłoby dojść do wniosku, że niektórzy tak, ale niektórzy nie. Być może jednak cała ta dyskusja przyznaje zbyt wiele krytykom prostytucji. Pojawia się pytanie jaki mamy powód, aby twierdzić, że wszystkie preferencje prostytutek powinny być uważane za preferencje adaptacyjne. Jedną z możliwych odpowiedzi jest to, że nikt nie chciałby angażować się w nią jako pierwszy wybór, biorąc pod uwagę jej moralnie zły lub skorumpowany charakter. Ale to znowu zakładałoby to, co należy udowodnić. Po prostu założenie, że żadna prostytutka, która jest zwolennikiem swojego handlu, nie jest w stanie zbadać swoich preferencji ani okoliczności, w których się pojawiają, implikuje raczej wątpliwą formę paternalizmu.

Dlatego też nie uważam, aby argumenty te, niezależnie od ich zalet, wskazywały, że żadna forma prostytucji nie może być dopuszczalna. Z pewnością nie są to jedyne dostępne argumenty, ale jedne z najważniejszych. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę ograniczenia, jakie pociąga za sobą ten ostatni, możemy stwierdzić, że niedopuszczalność prostytucji, choć nie jest całkowicie nie do udowodnienia, wymaga więcej (i lepszych) argumentów niż te, które są zwykle oferowane .


[i] //elpais.com/diario/2007/05/21/opinion/1179698404_850215.html

[ii] Jeffreys, Sheila, 1997, The Idea of Prostitution, Spinifex Press, 135.

[iii] //en.wikisource.org/wiki/La_zorra_y_las_uvas_(Aesop) Interesujące omówienie tego zjawiska można znaleźć w Elster, Jon. 1983. Sour Grapes: Studies in the Subversion of Rationality. Cambridge: Cambridge University Press.

[Dla argumentu za zasadnością niektórych preferencji adaptacyjnych zobacz Bruckner, Donald, 2009, "In Defense of Adaptative Preferences", Philosophical Studies 142(3): 307-324.

Zobacz też: Co oznacza odwrócony księżyc?

Jeśli chcesz poznać inne artykuły podobne do Etyka prostytucji: instrukcje użytkowania możesz odwiedzić kategorię Inne .




Nicholas Cruz
Nicholas Cruz
Nicholas Cruz jest doświadczonym tarotem, duchowym entuzjastą i zapalonym uczniem. Z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w świecie mistycznym, Nicholas zanurzył się w świat tarota i wróżenia z kart, nieustannie dążąc do poszerzenia swojej wiedzy i zrozumienia. Jako urodzony intuicyjnie doskonalił swoje umiejętności dostarczania głębokich wglądów i wskazówek poprzez umiejętne interpretowanie kart.Nicholas jest pasjonatem wiary w transformacyjną moc tarota, używając go jako narzędzia do rozwoju osobistego, autorefleksji i wzmacniania innych. Jego blog służy jako platforma do dzielenia się swoją wiedzą, dostarczając cennych zasobów i kompleksowych przewodników zarówno dla początkujących, jak i doświadczonych praktyków.Znany ze swojej ciepłej i przystępnej natury, Nicholas zbudował silną społeczność internetową skupioną wokół tarota i wróżenia z kart. Jego szczere pragnienie pomagania innym w odkrywaniu ich prawdziwego potencjału i znajdowaniu jasności pośród życiowych niepewności rezonuje z jego słuchaczami, tworząc wspierające i zachęcające środowisko do duchowej eksploracji.Poza tarotem, Nicholas jest również głęboko związany z różnymi praktykami duchowymi, w tym astrologią, numerologią i uzdrawianiem kryształów. Szczyci się tym, że oferuje holistyczne podejście do wróżenia, opierając się na tych uzupełniających się sposobach, aby zapewnić swoim klientom wszechstronne i spersonalizowane doświadczenie.Jakpisarz, słowa Nicholasa płyną bez wysiłku, zachowując równowagę między wnikliwymi naukami a wciągającą opowieścią. Na swoim blogu łączy swoją wiedzę, osobiste doświadczenia i mądrość kart, tworząc przestrzeń, która urzeka czytelników i rozbudza ich ciekawość. Niezależnie od tego, czy jesteś nowicjuszem, który chce nauczyć się podstaw, czy doświadczonym poszukiwaczem, który szuka zaawansowanych spostrzeżeń, blog Nicholasa Cruza o nauce tarota i kart jest źródłem wszystkich mistycznych i oświecających rzeczy.